Ben Lomond to jeden z najpopularniejszych szkockich munrosów. Co roku 30.000 osób podziwia niesamowite widoki na jezioro Loch Lomond, okoliczne szczyty oraz Park Narodowy Trossachs.

Jak dojechać z Glasgow?
Parking, z którego rozpoczyna się wejście na szczyt oddalony jest o około godzinę jazdy z Glasgow – 48 kilometrów. Odcinek Glasgow – Balmaha nie powinien sprawić żadnych problemów. Ostatni etap to wąska droga w kiepskim stanie technicznym. Należy zachować ostrożność podczas wymijania, czasami trzeba zatrzymać się i zjechać na „passing place” lub pobocze.
Parking pod Ben Lomond
Samochód można zostawić na płatnym parkingu w Rowardennan. Dokładka lokalizacja tutaj. Koszt pobytu do jednej godziny 1£, na cały dzień 3£. Można też podjechać kawałek dalej i zostawić samochód (bez opłat) na poboczu West Highland Way.
Przeczytaj także – Beinn an Lochain – nasz pierwszy szkocki szczyt
Trasa na szczczyt
Aby zdobyć szczyt Ben Lomond trzeba pokonać trasę o długości 12km o łącznym przewyższeniu 990 metrów.
Początkowy etap trasy prowadzi wzdłuż jeziora Loch Lomond. Wspinaczka rozpoczyna się przy tablicy z oznaczeniem szlaku – Ptarmigan Path.


Wybrany przez nas wariant to trudniejsza wersja wejścia na szczyt. Widoki w całości rekompensują zmęczenie. Od około 731 m n.p.m rozpoczyna się strome, kamieniste podejście, które wymaga sporego wysiłku.


Rzadko zdarza się być samemu na szczycie. Ben Lomond to jeden z najpopularniejszych (i chyba najłatwiejszych) szkockich munrosów. W oddali dostrzec można Alpy Arrochar, między innymi The Cobbler, Park Narodowy Trossachs i jezioro Loch Lomond wraz z wyspami.


Nie ma jak gorąca herbata na szczycie z pięknym widokiem. Warto mieć przy sobie coś co może nas rozgrzać i dodać sił na drogę powrotną.


Zejść można tą samą ścieżką lub łatwiejszą wersją. Jakby ktoś wybierał się na szczyt z myślą o podziwianiu zachodu słońca warto a nawet trzeba zabrać ze sobą latarkę. Na zejście trzeba liczyć około dwie godziny.
Nocleg w okolicach Ben Lomond
U podnóża góry znajduje się hostel Ben Lomond Bunkhouse. Więcej miejsc noclegowych należy szukać w pobliskim miasteczku – Balmaha.
Cudowne widoki! Przepięknie tam 🙂
Niedługo przylatujemy do Szkocji i na pewno się tam wybierzemy. Dzięki za inspirację
Super widoki!! Ciężko się wchodziło??
Nie było źle 🙂 ważne jest nastawienie a reszta to już z górki. 🙂
Witam, super artykuł. Czy osoba początkująca, bez formy poradzi sobie z wejściem?
Niezły zachód Słońca, rzadko się spotyka taki w Szkocji
Jakie inne munrosy w pobliżu warto zaliczyć?
Polecam Beinn Ime i Beinn Narnain na początek 🙂
Piękny widok ze szczytu chociaż lepiej wybrałbym mniej popularne szczyty, których nie brakuje jadąc dalej na północ 🙂
Pozdrawiam Marcin!