Campsie Fells to pasmo górskie, które znajduje się niecałe 40 km od największego szkockiego miasta czyli Glasgow. Dla kogoś kto lubi spędzać czas na łonie natury jest to idealna opcja aby odpocząć od hałasu miasta mając do dyspozycji tylko kilka godzin.

Jeśli ktoś zadałby mi pytanie: natura czy miasto? Bez chwili zastanowienia odpowiadam, że wybrałbym spędzenie wolnego czasu na łonie natury. Moje ulubione kierunki podróżnicze to Szkocja, Walia, Irlandia czy Islandia.
W Campsie Fells można znaleźć wszystko co najlepsze w Szkocji. Powiedziałbym, że region ten jest doskonałym wprowadzeniem do Highlands (znajduje się na terenie Lowland czyli terenów nizinnych).

Luop of Fintry – wodospad w pobliżu Glasgow
Ukryte perełki w Szkocji bardzo łatwo jest ominąć podczas zwiedzania. Tomasz, z którym wybraliśmy się w góry przejeżdżał koło wodospadu Loup of Fintry wielokrotnie a mimo wszystko nie udało mu się go wcześniej dostrzec. A wystarczył fakt, że jest on delikatnie schowany w dolinie i niewidoczny z głównej ulicy.
Luop of Fintry to wodospad, którego wysokość sięga 60 m. Na na miejscu się znajduje bezpłatny parking (mała zatoczka) na około 2 lub 3 samochody. Taka mała podpowiedź: znajduje się on jakieś 150 m przed miejscem, w którym wskazuje Google Maps.

Z parkingu do wodospadów prowadzi ścieżka o długość 400 metrów, która szczególnie po opadach deszczu może być dość śliska. Uwaga bo można bardzo łatwo się poślizgnąć (potwierdzone info).
Będąc przy wodospadzie można pokusić się o przejście na drugą stronę (tylko przy niskim poziomie wody w rzece) a także odrobinę w dół. Pamiętajcie, że należy mieć ze sobą odpowiednie buty (trampki czy buty do biegania zdecydowanie odpadają).
Pustkowia w górach
Przemierzając góry Campsies można poczuć się jak na Islandii czy w najpiękniejszych Parkach Narodowych w Wielkiej Brytanii. Raz po raz na horyzoncie pojawiają się porozrzucane domki niczym te z doliny Glen Coe. A to wszystko zaledwie 30 minut drogi od Glasgow. A pomiędzy tym wszystko ogromne ilości owiec, których w Szkocji jest ponad 5 milionów.


Szczyty do zdobycia w Campsie Fells
W Campsies znajdzie się także coś dla pasjonatów górskich wycieczek. Kilka lat temu mieliśmy okazję zdobyć Dumgoyne a także Earls Seat. Do pierwszego z nich prowadzi niesamowicie stroma ścieżka by następnie swobodnie prowadzić aż do drugiego wierzchołka (najwyższego w tym paśmie górskim).
Druga opcja które niestety jeszcze nie mieliśmy okazji sprawdzić to Meikle Bin. Trasa na szczyt rozpoczyna się przy malowniczo położonym zbiorniku wodnym Carron Walley.

Bardzo podoba mi się pomysł zwiedzania poza szlakiem, a już szczególnie tego rejonu, bo tam, mam wrażenie, gdzie się człowiek nie pojawi, wita go piękna natura 🙂
Zdecydowanie natura, zawsze! Piękne widoki i faktycznie poza szlakiem. Szkocja kusi nas juz od pewnego czasu, mam nadzieję, ze niedługo się bedzie można wybrac 🙂