Wracamy po raz kolejny do naszego ulubionego cyklu rozmów „Człowiek z Pasją”! Dzisiaj będziemy rozmawiać z Magdaleną Bembenek – mieszkanką Meksyku, podróżniczką i Instagramerką, znaną jako @polka_w_meksyku. Dzisiaj porozmawiamy o tym jak żyje się w Meksyku i czy faktycznie jest tam tak niebezpiecznie jak każdemu się wydaje, trochę o lokalnej, wyśmienitej kuchni i mieszkańcach tego jakże pięknego kraju.
Przejdźmy zatem do rozmowy!
Jak to się stało, że zamieszkałaś w Meksyku?
Przyjechałam tutaj dwa lata temu na zaproszenie mojego kolegi Meksykanina (który obecnie jest moim chłopakiem). Planowałam spędzić w Meksyku 3 tygodnie i zwiedzić ile się da. W tym czasie, jednak, z wiadomych koronowych powodów, mój lot do Polski został odwołany i utknęłam w Meksyku na łącznie prawie 6 miesięcy(!). Zdążyłam zwiedzić dużo więcej niż zakładałam na początku, zadomowić się, obronić zdalnie licencjat i jeszcze w dodatku zakochać. Kiedy było to już możliwe, przyleciałam na chwilę do Polski, ale tylko żeby uściskać rodzinę i najbliższych, po czym szybko spakowałam manatki i wróciłam tam, gdzie podpowiadało mi serce. Już do wspólnego mieszkania 🙂
Jak wygląda Twoje życie codzienne? Czym się zajmujesz?
Pracuję jako nauczycielka języka hiszpańskiego i angielskiego i udzielam lekcji przez internet. Po pracy staram się codziennie spacerować po okolicy i doceniać to, że po drodze mijam palmy i stoiska z sokami owocowymi. Wspólnie jeździmy na wycieczki, odwiedzamy rodzinę, gotujemy dania polsko-meksykańskie i uczę Joshuę polskiego. (Opornie nam to idzie, ale sam sobie wybrał dziewczynę z tego kraju :P)
Co najbardziej podoba Ci się w Meksyku? Co najbardziej denerwuje?
Kocham tutejsze plaże i uważam je, bez cienia wątpliwości, za najpiękniejsze na świecie. Uwielbiam kolorowe budynki, dekoracje na ulicach, zwłaszcza przy Święcie Zmarłych i to z jaką dbałością o szczegóły podchodzą do jego celebracji Meksykanie. Pielęgnują swoje tradycje, są ogromną częścią ich życia i wspaniale się w tym uczestniczy. No i oczywiście nie mogłabym nie wspomnieć o kuchni, nie bez powodu została zresztą wpisana na listę niematerialnego dziedzictwa UNESCO.
Przy meksykańskim stole się rozpływam, tutejsze obiady to prawdziwa celebracja i uczta dla zmysłów. Z niewielu rzeczy, które mnie denerwują to wieczny hałas, to, że ludzie często jak mówią to krzyczą. W dalszym ciągu w wielu miejscach można płacić tylko gotówką, a ja jestem przyzwyczajenia do wychodzenia z domu tylko z telefonem i kartą, dlatego bardzo mnie frustrują ciągłe wycieczki do bankomatu, ale co zrobisz jak nic nie zrobisz? Przeraża mnie też sytuacja polityczną, niskie poczucie bezpieczeństwa. Policja, która bynajmniej nie stoi na straży prawa, a nierzadko nawet jest zamieszana w różne porachunki między kartelami narkotykowymi. Policjanci są przekupni. W Meksyku wszystko da się załatwić pieniędzmi, korupcja ma się tu świetnie. Ale wróćmy lepiej do tych pozytywnych aspektów.
Kuchnia meksykańska. Czego warto spróbować będąc w Meksyku aby poczuć jego prawdziwy smak?
Tutaj powołam się na złotą trójkę, czyli tortas, tamales y tacos, najczęściej serwowane meksykańskie przysmaki. Torta to nic innego jak bułka z różnymi dodatkami, najczęściej mięsem w przeróżnych wariacjach. Na śniadanie typowe są tortas de huevo, czyli bułki z mocno ściętą jajecznicą i warzywami. Tamales czyli masa kukurydziana zawinięta w liść kukurydzy lub bananowca i gotowana na parze. Z kurczakiem lub mięsem wieprzowym i obowiązkowo ostrym sosem, do wyboru verde, rojo lub mole. Są też wersje na słodko: owocowe, które mogą być wypełnione białym serkiem. Moim zdaniem majstersztyk. A tacos chyba nikomu przedstawiać nie trzeba. Te, po które najczęściej sięgają Meksykanie to tacos al pastor, de bistec lub de suadero.
Przysmak z Jukatanu to tacos de cochinita pibil z marynowaną różową cebulką, aż mi ślinka cieknie jak to piszę. Nie można zapomnieć też o tradycyjnym guacamole. By doświadczyć smaku tego “prawdziwego” Meksyku należy na pewno skosztować ulicznego jedzenia. Nic nie smakuje bardziej autentycznie niż taco z gwarnego, ulicznego straganu, pełnego lokalnych klientów.
Na śniadanie proponuję spróbować molletes, chilaquiles lub tacos de carnitas. Ostatnie danie może wydawać się nieco ciężkie by zaczynać od niego dzień, ale tak tu właśnie się jadą, śniadanie musi być sycące i dać energię na cały dzień. Zwolennikom zdrowego stylu życia bardziej przypadnie do gustu na przykład jajecznica po meksykańsku czyli “huevos a la mexicana”. Kolejne jajeczne propozycje to ,,huevos rancheros” lub ,,huevos divorciados” czyli jajka sadzone w towarzystwie ostrych sosów. Do posiłku najczęściej podaje się aguas frescas, czyli naturalną wodę owocową, ryżową z cynamonem (agua de horchata) lub z hibiskusa (agua de jamaica).
Jacy są meksykanie?
Meksykanie są niezwykle uprzejmi, darzą olbrzymim szacunkiem rodziców, dziadków, wszystkie osoby starsze jak i rówieśników, w ogóle wszyscy wszystkich tu szanują. Są też bardzo pracowici, Meksyk jest krajem, w którym statystycznie przepracowuje się najwięcej godzin w roku. Oprócz tego, są bardzo rodzinni, cenią sobie czas spędzony wspólnie z rodziną przy posiłku czy wieczornym seansie filmowym, rodzina jest absolutnie najważniejszą wartością w życiu.
Popularne jest mieszkanie w jednym domu kilku pokoleń. Młodzi raczej rzadko wyprowadzają się na studia do wynajmowanych mieszkań, a mamy najchętniej nie wypuściłyby z objęć żadnego, nawet dorosłego, dziecka. W przeciwieństwie do Polaków, którzy są mistrzami w tej dziedzinie, Meksykanie nie mają w zwyczaju narzekać. Nie znaczy to, że nie mają ku temu powodów, wręcz przeciwnie, życie ich nie oszczędza, jednak zwyczajnie wolą skupiać się na pozytywnych jego stronach i cieszyć tym co mają. Takie podejście chciałabym “przeszczepić” do naszej kultury.
Pewnie często spotykasz się z tym pytaniem. Czy w Meksyku jest bezpiecznie?
To prawda, na to pytanie odpowiadam najczęściej. W porównaniu do Polski czy jakiegokolwiek kraju Europy, Meksyk wypada bardzo słabo pod względem bezpieczeństwa. Jednak na pewno należy na wstępie zaznaczyć podział na ludność miejscową i turystów, ponieważ to dwie osobne grupy docelowe dla możliwych przestępców, od kieszonkowców w metrze po porywaczy dla okupu. Na co dzień słyszy się o strzelaninach, ale tylko i wyłącznie w kontekście ludności miejscowej, ich target to sąsiadujący kartel czy inne “problematyczne” jednostki, a nie bezbronni podróżnicy.
Jednak nie mogę Was zapewnić, że nigdy żaden turysta nie ucierpiał w strzelaninach między grupami zorganizowanymi. Dzieje się tak przez przypadek, kiedy turyści znajdą się w nieodpowiednim miejscu o nieodpowiedniej porze, kiedy akurat ma miejsce jakiś napad. Ostatnimi czasy świat obiegła tragiczna wiadomość o dwóch turystkach, które zginęły podczas strzelaniny w Tulum. Cały Stan Quintana Roo, który jest najbardziej turystyczny, dzięki czemu uchodzi za jeden z najbezpieczniejszych, przez ostatni wypadek owiany został złą sławą. Jednak turyści nie przestają napływać, przyjeżdżają na wakacje ze wzmożoną ostrożnością, ale wciąż przyjeżdżają. I tak już raczej będzie zawsze.
Narco biznes będzie utrzymywał się i rósł w siłę, tak samo zorganizowane grupy przestępcze. Jest to proces nie do zatrzymania, ale sektor turystyczny nie jest tym najbardziej narażonym na ich działania i wciąż ma się dobrze. Meksyk ma do zaoferowania niezliczoną ilość atrakcji, cudów natury, architektury i zabytków archeologicznych, a to będzie przyciągać ludzi bez końca. I oby. Na sam koniec dodam tylko, że w każdym innym regionie zdarzyć się mogą napaście i kradzieże i żeby się przed tym uchronić należy pamiętać by nie chodzić samemu nocą po ciemnych uliczkach, nie nosić przy sobie miliona monet i nie zostawiać cennych przedmiotów w samochodzie, nawet w bagażniku czy pod siedzeniem. Robiąc zakupy nie polecam również jeździć nocą po mało uczęszczanych drogach, zawsze trzymać się tych głównych i dobrze oświetlonych. Jeśli będziecie czujni to wszystko powinno być w porządku. 😉
Jakie są 3 największe różnice w życiu w Meksyku a życiu w Polsce?
W Meksyku jest o wiele bardziej kolorowo i radośnie, ludzie uśmiechają się do siebie na ulicy, pozdrawiają jedni drugich i zarażają optymizmem. Cały rok dostępnych jest mnóstwo pysznych owoców, soki owocowe są bardzo tanie i przepyszne. Ceny w supermarketach są, w mojej ocenie, wyższe niż w Polsce. Za podstawowe produkty spożywcze płacę tu średnio dwa razy więcej niż w Biedronce. Różnic jest nieskończenie wiele i niestety ogromną jest też, wspomniana wcześniej kwestia bezpieczeństwa. W Polsce nie boję się wracać sama do domu po zmroku, widuję spacerujące w pojedynkę kobiety, wieczorem wracające same z pracy.
W Meksyku istnieje fenomen zwany “feminicidio“ czyli kobietobójstwo. Część ginie z rąk partnera, pozostałe znikają bez śladu i słuch o nich ginie. Meksykanki w większości kraju wychodzą z domu z towarzyszącą obawą o własne życie, są łatwym celem dla złodziejów, porywaczy i wszelkiego rodzaju napastników, czy to czekając na przystanku czy jadąc autobusem. Marzą one o komforcie psychicznym uwarunkowanym poczuciem bezpieczeństwa na jaki mogą liczyć Europejki. Znam kilka dziewczyn które chodzą po mieście same, jednak zdecydowana większość (kiedy może) jest odbierana z pracy przez partnera, odprowadzana do szkoły przez rodziców czy na uczelnie przez kolegów. I nie wspominam o tym by wzbudzić niepokój, ale by zwiększyć świadomość o tym zjawisku. Los kobiet nie może spotykać się z taką obojętnością.
Jak przygotować się do wyjazdu do Meksyku? O czym trzeba pamiętać?
Na pokładzie samolotu wręcz się pasażerom dokument, coś na wzór wizy turystycznej, należy go wypełnić i okazać na lotnisku przy wjeździe do Meksyku, następnie oddać przy wylocie. Z przedmiotów do walizki polecam wziąć ze sobą przejściówkę typu amerykańskiego i może to zabrzmi banalnie, ale dobry krem filtrem to podstawa, słońce bliżej równika potrafi naprawdę nieźle przygrzać, to nie będzie ta sama opalenizna co z Kołobrzegu. By uchronić się przed zatruciem pokarmowym dobrym sposobem będzie przyjmowanie wcześniej tabletek ochronnych i wzmacniających florę bakteryjną. Nie jest rekomendowane picie wody z kranu.
Jakie pamiątki z Meksyku warto przywieźć ze sobą?
Ja postawiłabym na produkty spożywcze i rękodzieło. Przyprawy, suszone chilli, tequila z Jalisco czy kawa ze stanu Chiapas. Za pierwszym razem, oprócz jedzenia, przywiozłam również ubrania, niektóre sukienki szyte ręcznie, czy malowane kapelusze, które zachwycają kolorowymi wzorami. Można łatwo stracić dla nich głowę. Z Puebli najlepiej przywieźć ceramikę. Na Jukatanie, z racji, że to najbardziej turystyczna destynacja, znajdziemy najwięcej kolorowych pamiątek w stylu bransoletek czy magnesów.
Polecam kupować je na miejskich targach, a nie w turystycznych butikach, ze względu na sporą różnicę w cenach. Każdy zakup ręcznie malowanych czy wyszywanych artykułów bezpośrednio u rzemieślników wspiera miejscową ludność. Sprzedawcy sami zachęcają do targowania się i oferują rabaty, ale przy podjęciu decyzji miejmy na uwadze, że uszycie wzorów na dużej powierzchni np. obrusu to kilka miesięcy czyjejś pracy, więc należy ostateczną cenę uszanować, bo niższa byłaby już wyzyskiem. Zresztą te cuda są naprawdę warte swojej ceny 🙂
Kiedy warto przyjechać do Meksyku? Jaka jest pogoda w Meksyku?
Co do pogody, to nie da się odpowiedzieć na to pytanie tak łatwo, Meksyk ze względu na dużą rozciągłość szerokości geograficznej cechuje się dużą różnorodnością klimatyczną, leży w obrębie dwóch stref klimatycznych i występuje tu nawet nawet mikroklimat. Oznacza to, że w jednej miejscowości może być słońce i wysokie temperatury, a w mieście kilkanaście kilometrów dalej będzie już zimno lub deszczowo. Latem, na północy kraju temperatury są ekstremalnie wysokie, a klimat suchy. Zimą w nocy temperatura może spaść nawet poniżej zera.
Południowy obszar kraju to klimat podrównikowy. Na terenie jednego państwa występują zarówno warunki pustynne jak i tropikalne. A, i nie zapominajmy, że Meksyk zajmuje powierzchnię 1/3 Europy, więc pytając o pogodę musimy sprecyzować przynajmniej region, do którego się wybieramy, bo w całym kraju mogą wystąpić niemalże wszystkie warunki atmosferyczne na raz.
Pora sucha trwa od listopada do kwietnia i wtedy właśnie poleca się tutaj wybrać na wakacje. Nie znaczy to jednak, że w pozostałych miesiącach jest gwarantowana ulewa i to codziennie, ale prawdopodobieństwo deszczu jest oczywiście dużo większe. Najczęściej opady są intensywne i przelotne, występują po południu lub wieczorem. W sierpniu jest też nasilony okres huraganowy. Zimą, w centralnej części kraju mogą występować niskie temperatury nocą a w ciągu dnia słońce ogrzewa i może być nawet 25 stopni. Jednak gdy tylko zacznie się ściemniać należy mieć przy sobie jakiś sweter lub grubszą bluzę albo nawet i kurtkę.
Na koniec chciałbym jeszcze żebyś powiedziała gdzie można Cię znaleźć w Internecie?
Na moim profilu na Instagramie pod nazwą polka_w_meksyku 🙂
Leave a comment