Czy Honduras to kraj, który warto odwiedzić? Naszym zdaniem tak! Spędziliśmy tam prawie trzy tygodnie i świetnie się bawiliśmy. Mogliśmy podziwiać piękną przyrodę, niesamowite jezioro otoczone górami oraz potężne wodospady. Jednym z nich był Salto del Angel, o którym opowiemy w poniższej relacji.
Zapraszamy do wpisu!
O tym przeczytasz w poniższym artykule:
Gdzie znajduje się wodospad Salto del Angel?
Wodospad znajduje się w pobliżu Zambrano, zaledwie 50 kilometrów od Comayagua i około 40 kilometrów od stolicy kraju czyli Tegucigalpy. Okoliczne wzgórze porośnięte są lasem sosnowym, który niestety znacznie zmniejszył swoje rozmiary w swoich latach. Z dwóch powodów: występowania szkodników i masowej wycinki na export.
Gdzie warto zatrzymać się w tej okolicy? Prawie tydzień spędziliśmy w Caserio Valuz u Jorge. Wspólnie nakręciliśmy film, w którym oprowadza on nas po swoim pensjonacie. Możesz go zobaczyć na naszym kanale YouTube.
Możesz również zerknąć na noclegi w Tegucigalpie lub Comayagua.


Jak dotrzeć do wodospadu Salto del Angel?
Trasa na wodospad Salto del Angel jest długa i bardzo wymagająca a w Internecie niestety ciężko znaleźć jakiekolwiek informacje na ten temat, nawet w języku hiszpańskim. Udało nam się znaleźć jakieś szczątki informacji i postanowiliśmy spróbować.
Jeśli masz do dyspozycji samochód to możesz od razu skierować się do malutkiej społeczności Los Valles. Tam rozpoczyna się wyznaczony ale nieoznaczony znakami szlak na wodospad. Jeśli jednak podróżujesz z plecakiem przez Honduras i przemieszczasz się transportem publicznym to sytuacja trochę się komplikuje. Ale spokojnie, taką wędrówkę można bez problemu zaliczyć w ciągu jednego dnia.


Jeśli jedziesz autobusem z Tegucigalpy lub Comayagua to musisz wysiąść tuż obok bramki na autostradzie w Zambrano. Odcinek o długości około 9 kilometrów do Los Valles trzeba pokonać pieszo. Niestety nie kursuje tam transport publiczny ani tuk tuki. Ale spokojnie, można spróbować pokonać ten dystans na stopa. Z własnego doświadczenia wiemy, że kierowcy bardzo chętnie zabierają każdego. Nam udało się to dopiero w połowie drogi, wtedy też przejeżdżał pierwszy kierowca. Na pace pickup’a przejechaliśmy kilka kilometrów co zaoszczędziło nam mnóstwo czasu.



Co nas bardzo zdziwiło lokalni mieszkańcy nie mieli jakichkolwiek informacji na temat dokładnej lokalizacji wodospadu. Pytaliśmy w kilku miejscach ale nikt nie był w stanie udzielić nam odpowiedzi. Czyżby taka ukryta perełka chowała się gdzieś nawet przed lokalsami? Wiedzieliśmy, że gdzieś tam on się znajduje i uparcie szliśmy w jego kierunku.



Po drodze minęliśmy plantacje bananów, pomidorów i mnóstwo pojedynczych domostw porozrzucanych po pięknym, górskim terenie. Naprawdę pięknie to wyglądało ale trochę zaczeliśmy obawiać się, że nie znajdziemy wodospadu i będziemy musieli wrócić do naszego hotelu „z pustymi rękoma”. Do tego wysokie temperatury nie ułatwiały sprawy, a podobno styczeń jest najzimniejszym miesiącem w roku. A my nadal nie zrezygnowaliśmy i maszerowaliśmy przed siebie.


W końcu dotarliśmy do ukrytej w lesie prywatnej szkoły biznesu i angielskiego i tam zapytaliśmy o drogę jedno z nauczycieli. Okazało się, że idziemy dobrym szlakiem a wodospad powinien pojawić się za około 30 minut. Uśmiech pojawił się na naszych twarzach i ruszyliśmy przed siebie. Po drodze przeskoczyliśmy przez jedną z bram i w taki oto sposób zbliżyliśmy się do rzeki, na której znajduje się Salto del Angel.




Po kilkunastu minutach w końcu dotarliśmy tam gdzie planowaliśmy i byliśmy mocno zaskoczeni. Okazało się, że wodospad znajduje się w ogromnym kanionie i mimo iż nie przelewa się tam zbyt wiele wody to miejsce wygląda niesamowicie! Oczywiście urządziliśmy sobie sesję zdjęciową, poniżej możesz zobaczyć kilka naszych fotek. Po więcej zapraszamy na nasz profil na Instragramie.




Salto del Angel to również największy wodospad na świecie. Ale znajduje się on w Wenezueli a my jesteśmy w Hondurasie. W Ameryce Łacińskiej znajduje się wiele miejsc, które noszą takie same nazwy.
Ten wodospad liczy sobie od 110 do 150 metrów. Takie informacje znaleźliśmy w kilku źródłach. W zasadzie wysokość nie ma żadnego znaczenia. Miejscówka jest niesamowita i to jest najważniejsze.
Kiedyś przez wodospad przepływało znacznie więcej wody. Niestety tama i elektrownia na rzece sprawiła, że jest on mniej wyjątkowy.


W drodze powrotnej musieliśmy się spieszyć. Do zachodu słońca zostało tak około dwóch godzin. Udało nam się dojść z powrotem do Los Valles, znaleźć sklep i szczęśliwie złapać kolejnego stopa, który zabrał nas aż do autostrady. Później załapaliśmy kolejnego, z którym podjechaliśmy do Zambrano i wróciliśmy do naszego pokoju. To był długi dzień a nasza wędrówka była męcząca.

Tutaj możesz podejrzeć jak przebiegała trasa wędrówki. Niestety zegarek momentami gubił zasięg i na sam koniec jeszcze się rozładował ale bez problemu można zobaczyć lokalizację wodospadu i jak mniej więcej można się do niego dostać.
Nasz film z wędrówki pośród honduraskich gór
Na naszym kanale YouTube znajdziesz relację z wędrówki na wodospad Salto del Angel. Na filmie zobaczysz jak przebiegała trasa, dowiesz się jakie problemy spotkały nas po drodze a przede wszystkim obejrzysz piękne widoczki!
Jak przygotować się na wędrówkę?
Na pewno przydadzą się wygodne buty, jeśli możesz zabrać trekkingowe to super. Zabierz ze sobą dużo wody i jakieś przekąski bo niestety na trasie nie ma zbyt wielu sklepów, w zasadzie jest tylko jeden w Los Valles. Przyda się także naładowany telefon i power bank.
Co warto zobaczyć w Hondurasie?
W okolicy znajdziesz kilka innych, równie ciekawych wodospadów. Cascada del Río Zenón i Cascada Las Botijas. Jeśli planujesz spędzić więcej czasu w tej okolicy to może uda Ci się je odwiedzić. Po drugiej stronie autostrady, w Zambrano znajduje się jeszcze jeden wodospad – Cascada El Salto Del Venado ale niestety tymczasowo teren ten jest pod kontrolą wojska i niestety nie ma aktualnie możliwość na wędrówkę.
Więcej pięknych miejsc w Hondurasie znajdziesz w osobnym wpisie na naszym blogu.
Leave a comment