Wspinaczka na Scafell Pike – Lake District Anglia

Jak już pewnie wiecie uwielbiamy góry. Tak bardzo, że jeden z wakacyjnych weekendów (przy okazji urodzinowy) postanowiliśmy przeznaczyć na zdobycie jednego ze szczytów znajdujących się w parku Narodowym Lake District w północnej Anglii.

Scafell Pike (978 n.p.m.) wraz z najwyższym szczytem Walii – Snowdon (1085 n.p.m.) oraz Szkocji Ben Nevis (1344 n.p.m.) tworzy bardzo popularne wyzwanie nazywane Three Peaks Challenge. Polega ono na zdobyciu wszystkich trzech szczytów w czasie krótszym niż 24 godziny. 

O ile w naszym przypadku raczej jest to praktycznie niemożliwie to nie brakuje śmiałków oraz tych, którym udaje się wypełnić zadanie w wyznaczonym czasie.

Do tej pory udało nam się zdobyć najwyższe szczyty w Anglii oraz Walli a Ben Nevis musi jeszcze trochę na nas poczekać.

Na początek zapraszamy do obejrzenia krótkiego filmiku podsumowującego wyjazd do Lake District!

Nocleg w Parku Narodowym Lake District

Podczas naszego pobytu w Parku Narodowym Lake District nocowaliśmy w namiocie. Był to dla nas także pierwszy nocleg na dziko czyli tak zwany wild camping. Długo szukaliśmy idealnego miejsca aż w końcu udało nam się je znaleźć nad jeziorem Coniston Water.

Następnego dnia wcześnie z rana udaliśmy się w kierunku najwyższego szczytu w Anglii czyli Scafell Pike. Zajrzyjcie do wpisu Lake District – nocleg na dziko/wild camping aby dowiedzieć się więcej.

Wspinaczka na Scafell Pike

Decydując się na zdobycie Scafell Pike mamy do dyspozycji kilka tras, z których najkrótsza i najłatwiejsza rozpoczyna się w Wasdale Head, gdzie znajduje się bezpłatny parking oraz pub – o nim napiszemy później.

Początkowy odcinek prowadzi droga asfaltową w kierunku jeziora Wastwater. Po około 100-200 metrach powinniśmy dostrzec bramkę z oznaczeniem trasy na Scafell Pike. Po jej przekroczeniu rozpoczyna się trasa na szczyt. Idąc wzdłuż pastwiska, gdzie spotkamy mnóstwo owiec przekraczamy drewniany mostek nad rzeką Lingmell Beck.

Wraz w pokonywaniem kolejnych metrów widoki na miasteczko, w którym zostawiliśmy samochód coraz bardziej zachwycają. Przy okazji jest to idealny przykład, że w górach warto oglądać się za siebie.

Jedną z przeszkód, które spotkamy na trasie będzie pokonanie strumienia. Tym razem nie ma tam żadnego mostu. Podobno po obfitych opadach deszczu przejście może być kłopotliwe.

Trasa w tej części jest bardzo dobrze widoczna i nie powinniśmy mieć żadnego problemu z rozpoznaniem ścieżki. Przy okazji można się trochę zmęczyć ale widoki zrekompensują każdy wysiłek.

W końcowym etapie wspinaczki na trasie pojawiają się duże głazy a także małe kamyczki, na których łatwo się poślizgnąć. Polecamy zabrać ze sobą wygodne, trekkingowe buty. Momentami ścieżka jest słabo widoczna więc trzeba iść trochę na intuicję (lub podążać za innymi).

Kiedy w końcu docieramy na szczyt można nacieszyć się niesamowitymi widokami na okolicę. Widokami, dla których warto odwiedzić Lake District.

Trasa powrotna prowadzi tą samą drogą.

Wspominałem o pubie, który znajduje się kawałek obok parkingu. Warto wskoczyć na piwko i jakąś przekąskę po zejściu ze szczytu.

Co jeszcze warto zobaczyć w Lake District?

W Parku Narodowym Lake District spędziliśmy tylko 2 dni. Mimo to udało nam się zobaczyć kilka ciekawych miejsc a także zdobyć dwa szczyty. Mając do dyspozycji trochę więcej czasu z pewnością znaleźć można wiele więcej atrakcji. Zajrzyjcie do wpisu – Lake District atrakcje na weekend.

Wizytę w tej części Anglii połączyć można ze zwiedzaniem Liverpoolu bądź Parku Narodowego Snowdonia o czym pisaliśmy na naszym blogu. Można także wyruszyć na północ w kierunku Szkocji by zobaczyć co ten kraj ma do zaoferowania.